Wracamy do tematu kaliskich żłobków. Ponad 100 osób czeka w tej chwili na przyjęcie dzieci do placówki. Władze miasta zastanawiają się więc, jak problem rozwiązać. I jest nadzieja. Wydział spraw społecznych ma oszczędności z dodatków mieszkaniowych. Część z nich chce przeznaczyć na utworzenie w kaliskich żłobkach nowych miejsc dla dzieci.

"Decyzja zależy od radnych" - mówi Robert Lis, naczelnik wydziału spraw społecznych i mieszkaniowych kaliskiego ratusza.

"Na dzisiaj -wiadomo - nie możemy uruchomić zupełnie nowego obiektu czyli żłobka numer 4 czy 5, natomiast możemy jeszcze technicznie rozszerzyć o ok. 25 miejsc czyli ok. 25 dzieci mogłoby być jeszcze przyjętych do żłobka. Ale za tym idzie konieczność zwiększenia zatrudnienia opiekuneki. I około 125 tysięcy złotych potrzeba na to uruchomienie"

Pozytywna opinia komisji rodziny w tej sprawie już jest. Teraz zagłosować nad przekazaniem pieniędzy na żłobki musi cała rada miejska. Radni z komisji rodziny chcą jednak, aby wydział przygotował jeszcze szczegółową informację dotyczącą sytuacji w żłobkach. Radny Filip Żelazny zasugerował nawet, aby za pieniądze, które zarabia Miejski Zarząd Obiektów Służby Zdrowia, wybudować nową placówkę lub zaadaptować jakiś miejski budynek na nowy żłobek. Do żłobkowego tematu radni zatem jeszcze wrócą.

jaskorc.fm