Kaliscy policjanci zatrzymali dwie osoby zamieszane w kradzież kolekcjonerskich monet. Mieszkaniec Bytomia zostawił w Kaliszu do wyceny 58 złotych monet. Niestety wróciło do niego tylko 28 sztuk.

Miesiąc temu mieszkaniec Bytomia powierzył jednej z kaliskich firm 58 okazjonalnych monet. Chciał, aby specjaliści ocenili ich rynkową wartość. Kiedy odbierał kolekcję zauważył, że brakuje 30 sztuk monet wartych około 250 tysięcy złotych. Kradzież zgłosił na policję. Funkcjonariusze z Kalisza szukali skradzionych monet między innymi na portalach aukcyjnych. Pokrzywdzony rozpoznał, że jedna z nich jest oferowana na internetowej licytacji. Wtedy zorganizowano zasadzkę. Okradziony mężczyzna kupił monetę i umówił się na odbiór we Wrocławiu. Podczas finalizacji transakcji policjanci zatrzymali sprzedawcę. Wtedy okazało się, że złotą monetę dostał jako spłatę długu od swojego znajomego, właściciela kaliskiej firmy, w której miała być zrobiona wycena. Mężczyzna został zatrzymany. Teraz odpowie za przywłaszczenie mienia znacznej wartości. Grozi mu do 5 lat więzienia. Tymczasem wrocławski sprzedawca odpowie za paserstwo i może trafić za kratki na dwa lata.

figielrc.fm