Znów tylko jeden punkt do swojego konta dopisali piłkarze Calisii po sobotnim meczu rozegranym przed własnymi kibicami. Na stadionie Miejskim Calisia Kalisz zremisowała z Rozwojem Katowice 2:2. Goście objęli prowadzenie w 27 minucie, gdy dośrodkowanie Roberta Tkocza wykorzystał Przemysław Szymiński. Kaliszanie rzucili się do odrobienia straty i udało się to w 33 minucie, gdy po rzucie różnym piłkę wypuścił z rąk bramkarz gości i dobił ją Michał Bedronka.
Po zmianie stron znów gracze z Katowic wyszli na prowadzenie. W 79 minucie płaskim strzałem piłkę umieścił w siatce Damian Mielnik. Kaliszanie do końca jednak walczyli i gdy wydawało się, że goście wywiozą z Kalisza zwycięstwo w 88 minucie celnym strzałem zza pola karnego popisał się wprowadzony chwilę wcześniej Marcin Wandzel. Podopieczni Mirosława Dymka mogli się jeszcze pokusić o wygraną, bowiem dwie minuty później dobrą okazję do zdobycia gola zmarnował Daniel Sobas.

Ostatecznie kaliszanie na stadionie przy Łódzkiej wywalczyli tylko punkt i wciąż zajmują 15 miejsce w drugoligowej tabeli. By znaleźć się w tzw. bezpiecznej strefie kaliszanie potrzebują zdobyć jeszcze 11 oczek, co na pięć kolejek przed końcem rozgrywek wydaje się bardzo mało realne.

KP Calisia Kalisz – Rozwój Katowice 2:2 (1:1)

Bramki: 0:1 Przemysław Szymiński 27. min, 1:1 Michał Bedronka 33. min, 1:2 Damian Mielnik 79. min, 2:2 Marcin Wandzel 88. min.

KP Calisia: Forenc – Fechner, Gawlik, Bedronka, Paczkowski – Kuciński, Cieślak, Stojczew (84. Wandzel), Kostow, Nnamani – Atanasow (74. Sobas).

Rozwój: Budka – Mielnik, Szymiński, P. Gałecki, Winiarczyk – Gacki, M. Gałecki, Tkocz (80. Kapias), Mandrysz, Szkatuła (64. Żak) – Gielza (69. Ropiejko).