Po pewnym zwycięstwie na własnym parkiecie z drużyną z Nowej Soli, w sobotę kaliskich szczypiornistów czeka znacznie trudniejsza przeprawa. Zespół KPR Szczypiorna Kalisz zmierzy się na wyjeździe z Olimpem Grodków. Aktualnie sobotni rywal zajmuje piąte miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów i nie przegrał jeszcze ani razu we własnej hali. Tymczasem Szczypiorno jest na szóstej pozycji z 4 punktami, dlatego jak podkreśla kaliski bramkarz Grzegorz Cieślak to będzie kolejny mecz, który pokaże czy kaliszanie są w stanie walczyć o najwyższe cele.

"Bardzo chciałbym, żebyśmy jeszcze włączyli się w walkę o awans do pierwszej ligi. Ale nie można kalkulować, teraz skupiamy się na najbliższym meczu w Grodkowie. To będzie trudny pojedynek z rywalem wyżej notowanym, który jest bardzo groźny na własnym terenie. Ale według zasady krok po kroku trzeba myśleć i szykować się do najbliższego meczu".

Na sobotni pojedynek powinien być już gotowy drugi kaliski bramkarz Piotr Matuszczak, który po kontuzji od poniedziałku wznowił treningi. Nie wiadomo jednak czy po ponad trzytygodniowej przerwie trener Walenty Winokurow zdecyduje się go wpuścić między słupki. Początek meczu w Grodkowie zaplanowano o 18:00.

figielrc.fm