Wysokim zwycięstwem Klubu Motorowego Ostrów 57:36 nad PSŻ-em Poznań zakończyło się derbowe spotkanie pierwszej ligi żużla, rozegrane w świąteczny poniedziałek na Stadionie Miejskim. Zespół Jana Grabowskiego po tym zwycięstwie awansował na trzecie miejsce w pierwszoligowej tabeli, a triumf ostrowian oklaskiwało ponad 8 tysięcy widzów.

Mecz rozpoczął się niespodziewanie. PSŻ prowadził bowiem 8:4.  W wyścigu drugim Jankowski z Kościuchem pokonali podwójnie Gomólskiego i Ząbika. Dla tego ostatniego był to ewidentny wypadek przy pracy.

„Pogubiłem się w pierwszym biegu z ustawieniami. Szybko jednak dokonaliśmy korekty i razem z Robertem Miśkowiakiem wykonaliśmy dobrą robotę w niektórych wyścigach” - mówił Ząbik.

KM wyrównał już w trzecim wyścigu, a po siódmym prowadził 26:16. W dużej mierze dzięki skutecznej jeździe Daniela Nermarka i Roberta Miśkowiaka.

„Nie było lekko, szczególnie na początku. Mieliśmy jednak przewagę swojego toru i to był nasz handicap” - dodał popularny „Misiek” autor 11 punktów.

W zespole z Poznania debiutował Mateusz Szczepaniak, który w trzech wyścigach zdobył 3 punkty.

„Był to raczej nieudany debiut. Mogę być zadowolony tylko z jednego wyścigu. W pozostałych dwóch pojechałem słabo. Nie mogłem zabrać się ze startu, a jeśli spod taśmy dobrze się nie wyjdzie, to później ciężko walczyć na dystansie” - tłumaczył 22-letni zawodnik.

Ostatnie wyścigi to zdecydowana dominacja ostrowian, którzy pokonali PSŻ 57:36.

kmiecikrc.fm