Po dwutygodniowej przerwie na ligowe parkiety powracają kaliscy siatkarze. Do utrzymania pozycji lidera tabeli, MKS-owi Kalisz brakuje jednego zwycięstwa, a do końca sezonu zasadniczego pozostały już tylko dwie kolejki spotkań. W sobotę kaliski zespół zagra na wyjeździe z akademicką ekipą Uniwersytetu Łódzkiego. Jak zgodnie podkreślają Radiu Centrum trener MKS-u Marian Durlej i zawodnik Piotr Janiak na razie nie myślą jeszcze o rundzie play off:

"Zawsze trzymam się zasady dograć do końca rundę zasadniczą, a potem wszystko samo się ułoży, kto zagra z kim i z jakiego miejsca. My mamy cel żeby utrzymać pozycję lidera i to inni niech się martwią czy załapią się do czołowej czwórki. Pewnie najmniej nam leży Rząśnia, bo to jest naprawdę mocny zespół, ale jak myślimy poważnie o dalszych etapach to trzeba grać i wygrywać z każdym" - mówi trener Marian Durlej.

"W następnym meczu w Łodzi trzeba złapać komplet punktów i kropka. Potem nie ma znaczenia czy my zagramy z Rząśnią, Wilczynem czy Tomaszowem. Trzeba walczyć o kolejne zwycięstwa. Jak wygramy z Rząśnią, to w następnej fazie, czyli turniejach o awans będziemy się czuli pewniej" - dodaje Piotr Janiak.

Aktualnie kaliszanie z bilansem 13-tu zwycięstw i jednej porażki i z dorobkiem 37 punktów są na pierwszym miejscu tabeli II ligi. Początek sobotniego pojedynku MKS-u z akademikami zaplanowano w Łodzi o godzinie 17:00.