Pięć lat temu Piast Kobylin był na ustach całej piłkarskiej Polski za sprawą fantastycznej gry w Pucharze Polski. Klub z małej miejscowości wyeliminował wówczas ekstraklasowe Zagłębie Lubin, a dopiero po rzutach karnych przegrał z Cracovią. Jednym z bohaterów Piasta był wówczas Tomasz Kempiński. Jak powiedział Radiu Centrum obecny napastnik Ostrovii, chciałby z macierzystym klubem powtórzyć piękną pucharową przygodę.

"Gra w Pucharze Polski z Piastem była fajną przygodą. Z Ostrovią teraz będziemy także próbowali jak najdalej zajść. Zobaczymy, ile starczy nam sił i umiejętności. Na pewno dla wszystkich fanów futbolu w regionie byłoby to wydarzenie, gdyby do Ostrowa zawitał jakiś markowy polski zespół z ekstraklasy. Dawno już tego u nas nie było, dlatego dołożymy wszelkich starań, by zajść jak najwyżej. Dariusz Reyer i ja pamiętamy mecze z Cracovią i Zagłębiem jeszcze w barwach Piasta Kobylin. Mam nadzieję, że pomożemy kolegom z drużyny pokazać się na tym poziomie i zaistnieć w rywalizacji pucharowej z krajową czołówką" - powiedział Radiu Centrum Tomasz Kempiński.

Ostrovia 1909 Ostrów w I rundzie Pucharu Polski zmierzy się 13 sierpnia z Puszczą Niepołomice. Jeśli przejdzie tego rywala, w kolejnym może już wylosować zespół z ekstraklasy. Jednym piłkarzom marzy się Legia Warszawa, drugim Lech Poznań, a jeszcze innym Wisła Kraków. Na razie trzeba jednak pokonać rywala, który jeszcze w poprzednim sezonie grał na zapleczu ekstraklasy.