Kaliscy szczypiorniści górą w starciu z brązowym medalistą mistrzostw Polski. W czwartkowy wieczór, w meczu 6 serii ORLEN Superligi Energa MKS Kalisz pokonał na własnym parkiecie Górnika Zabrze 30:29. Po zaciętej pierwszej połowie, gdzie prowadzenie zmieniało się dość często był remis 14:14. Na początku drugiej części goście wykorzystali błędy kaliszan i odskoczyli na trzy bramki. Na szczęście kaliszanie odrobili straty, a ostatnie minuty przyniosły sporo emocji. Na pół minuty przed końcem Bartosz Kowalczyk wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, a następnie z kolegami udaremnił atak przyjezdnych. Mecz ocenił radiuCENTRUM trener MKS-u Rafał Kuptel:

"To był prawdziwy rollercoaster i na szczęście z happy endem dla nas. Wybroniliśmy akcję gości w samej końcówce meczu i zatrzymaliśmy bardzo ważne trzy punkty w Kaliszu. Dziękuje bardzo moim zawodnikom za ogromne poświęcenie i walkę w tym meczu no i kibicom którzy naprawę mocno ponieśli nas do tego zwycięstwa".

Najlepszym zawodnikiem meczu został rozgrywający MKS-u Matija Starcevic. To były bardzo udany tydzień dla kaliskiej ekipy, bowiem zaledwie cztery dni temu MKS wygrał na wyjeźdze po rzutach karnych derbowy pojedynek z Ostrovią. MKS Kalisz z dorobkiem 12 punktów awansował na trzecie miejsce w tabeli ORLEN Superligi.

Energa MKS Kalisz – Górnik Zabrze 30:29 (14:14)