Kaliskie siatkarki zrobiły prezent swoim kibicom w ostatnim w tym roku meczu na własnym parkiecie. W poniedziałkowy wieczór, w meczu 8 kolejki Tauron Ligi Energa MKS Kalisz pokonał Pałac Bydgoszcz 3:1. Pierwszego seta kaliszanki pewnie wygrały do 13-tu. Kolejne odsłony były już bardziej wyrównane. W drugiej, choć MKS przegrywał 15:18 to zwyciężył do 23. W trzecim secie górą były bydgoszczanki i wygrały do 21. W czwartym kaliszanki szybko odskoczyły rywalkom na 13:7 i ostatecznie wygrywając tego seta do 20-tu zgarnęły komplet punktów. Mecz podsumowała radiuCENTRUM kapitan kaliskiej drużyny Izabela Lemańczyk:

"Ta liga pokazała już od początku sezonu, że jest nieprzewidywalna i tutaj każdy z każdym może powalczyć. Absolutnie spodziewałyśmy się trudnego meczu. Bardzo się cieszę, że ten pierwszy set był zupełnie pod naszą kontrolą. W drugim secie była fajna walka bo wyszłyśmy z trzypunktowej straty i wygrałyśmy końcówkę. Ten trzeci set nam nie wyszedł. W cały meczu zrobiłyśmy za dużo, bo aż 26 błędów własnych. Można zatem powiedzieć, że w sumie wygrałyśmy cztery sety, trzy dla siebie i jednego dla przeciwniczek. Przy tej ilości własnych błędów ciężko jest wygrał spotkanie 3:0".

Najlepszą zawodniczką poniedziałkowego pojedynku została przyjmująca MKS-u Karolina Drużkowska, która z dorobkiem 22 oczek była też najlepiej punktującą siatkarką. Dzięki tej wygranej kaliszanki awansowały na piąte miejsce w ekstraklasowej tabeli. O podtrzymanie tej passy podopieczne Marcina Widery powalczą jeszcze przed świętami na wyjeździe. W piątek MKS zmierzy się we Wrocławiu z tamtejszym Volleyem.

Energa MKS Kalisz – OnlyBio Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:13, 25:23, 21:25, 25:20)

Energa MKS Kalisz: Drużkowska 22, Rasińska 20, Kuligowska 10, Efimienko-Młotkowska 7, Grabka 2, Fedorek 10 oraz Lemańczyk (l), Cygan, Wawrzyniak, Bartkowska

Pałac Bydgoszcz: Bałdyga 1, Lewandowska 6, Żurowska 9, Nowakowska 12, Gałkowska 18, Różyńska 9 oraz Witkowska (l), Mazurek, Łyszkiewicz