Od minimalnej porażki rozpoczęli nowy sezon w PGNiG Superlidze kaliscy szczypiorniści. Po zaciętym spotkaniu Energa MKS Kalisz przegrał w Zabrzu z tamtejszym Górnikiem 24:25.

Górnik Zabrze to solidna marka w krajowym szczypiorniaku i od początku ambitni gracze ze Śląska postawili trudne warunki kaliszanom. W pierwszej połowie żaden z zespołów nie wyszedł na większe niż dwubramkowe prowadzenie. Choć w 22 minucie kaliszanie wygrywali 12:10 to gospodarze zdążyli przed przerwą nie tylko odrobić straty ale wyjść na prowadzenie 17:15. Równie zacięta była druga odsłona. Najpierw szczypiorniści Energa MKS-u Kalisz doprowadzili do remisu i w 36 minucie było 18:18. Potem znów do głosu doszli zabrzanie i w 49 minucie prowadzili 23:20. Kaliszanie nie złożyli jednak broni, w bramce znakomicie interweniował Łukasz Zakreta i w efekcie na cztery minuty przed końcem ponownie na tablicy widniał remis 23:23. W decydującej końcówce to zabrzanie zachowali więcej zimnej krwi. Gospodarze wygrywali 25:24, ale w ostatniej akcji meczu rzut karny wykonywał kapitan kaliskiej ekipy Marek Szpera. Niestety nie trafił w światło bramki i tym samym to zespół Górnika cieszył się ze zwycięstwa na inaugurację sezonu. Najskuteczniejszy w kaliskiej ekipie był Piotr Krępa, zdobywca 6 goli. A już w tę niedzielę podopiecznych Tomasza Strząbały czeka kolejny wyjazd, tym razem do Puław gdzie zmierzą się z tamtejszymi Azotami.

Górnik Zabrze – Energa MKS Kalisz 25:24 (17:15)

Górnik Zabrze: Galia, Skrzyniarz – Molski 4, Bondzior 5, Bis 1, Łyżwa 3, Galia, Krawczyk 2, Gogola 5, Ivanytsia 1, Dudkowski, Skrzyniarz, Kaczor 1, Bykowski, Adamuszek 1, Przytuła 2.
Kary: 12 minut (Bis 4, Bondzior, Łyżwa, Ivanytsia, Przytuła)
Karne: 3/4

Energa MKS Kalisz: Krekora, Zakreta – Krępa 6, Tomczak 5, Kamyszek, Adamski 5, Kus 2, Drej 1, Pedryc, Góralski 1, Szpera 3, Pilitowski K., Pilitowski M. 1, Makowiejew.
ary: 8 minut (Tomczak, Adamski, Kus, Szpera)
Karne: 2/3