Nie mają już nic do stracenia, a mogą na koniec sprawić niespodziankę. Mowa o kaliskich siatkarkach, które w środę rozegrają ostatni mecz fazy zasadniczej swojego debiutanckiego sezonu na drugoligowych parkietach. Rywalem MKS-u Kalisz będzie niepokonany dotąd zespół AZS-u Opole, który jest liderem tabeli. Jak powiedziała Radiu Centrum Marta Kuehn-Jarek libero MKS-u, z takim przeciwnikiem cieszy każdy wygrany set:

"W 90% nasz zespół to młode dziewczyny, które pierwszy sezon występują na ligowych parkietach jako seniorki. Uważam, że i tak w tym sezonie zaprezentowały się bardzo dobrze, zdobyły sporo doświadczenia, które na pewno będzie owocowało w kolejnych latach. A w środę na zakończenie trzeba zagrać z Opolem na luzie. Ja zawsze mówię, że w takich meczach trzeba zamknąć oczy, atakować i ryzykować i cieszyć się z każdego punktu zdobytego w pojedynku z liderem".

Aktualnie kaliszanki zajmują siódme miejsce w tabeli, i choć straciły szansę na grę w fazie play-off, to wygrana z siatkarkami z Opola pozwoliłaby im awansować nawet na piątą pozycję. Początek meczu w hali Arena zaplanowano w środę o godzinie 18:30.