KKS i Jarota w finale

Obrońca trofeum był już jedną nogą wyeliminowany, ale w derbowym pojedynku w Ostrowie dopisało mu szczęście. KKS 1925 Włókniarz Kalisz w czwartej minucie doliczonego czasu gry doprowadził do wyrównania 2:2, a w serii rzutów karnych pokonał Ostrovię 1909 Ostrów 3:2. Prowadzenie 1:0 tuż po przerwie dał kaliszanom Błażej Ciesielski. Ostrovia wyrównała w 57 minucie po rzucie karnym. Od tego momentu KKS grał osłabiony, bowiem czerwoną kartkę obejrzał Marcin Lis. Ostrovia dominowała na boisku i objęła prowadzenie po pięknym uderzeniu głową Łukasza Wiącka w 77 minucie. Mówią trenerzy obu ekip Sławomir Suchomski z KKS-u i Marcin Kałuża z Ostrovii 1909.

na fot.: Radość KKS-u po strzeleniu wyrównującej bramki w doliczonym czasie gry

"To jest piłka. Trzeba mieć trochę szczęścia, które nam dopisało. Przy karnych byłem trochę spokojniejszy. Bałem się tylko, czy uda nam się doprowadzić do remisu. Zawsze wierzę w swój zespół, ale przy ostatniej sytuacji z rzutu rożnego, zdawałem sobie sprawę, że jak teraz nie strzelimy to jest po zawodach. Było bardzo dośrodkowanie, szczęście nam trochę pomogło i doprowadziliśmy do rzutów karnych. W serii jedenastek byłem jakoś dziwnie spokojny, że wygramy. Nawet, kiedy nie wykorzystaliśmy dwóch rzutów karnych, przeczuwałem, że wygramy, bo gospodarze byli pod presją i byłem pewny, że wszystkich nie strzelą. Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, bo był to niesamowicie ciężki mecz" - powiedział Radiu Centrum Sławomir Suchomski.

"Praktycznie od stycznia w ten sposób nie straciliśmy bramki. Graliśmy sparingi, mecze pucharowe i ligowe i w żadnym gola nie straciliśmy po stałym fragmencie, a tu nam się przytrafiło to w doliczonym czasie gry półfinału Okręgowego Pucharu Polski. Myślę, że powodem tego była dekoncentracja. Byliśmy już myślami przy zakończeniu meczu" - powiedział Radiu Centrum Marcin Kałuża.

na fot.: Gol na 1:1 dla Ostrovii z rzutu karnego.

Bramkarz Ostrovii, Mateusz Wronecki obronił dwie jedenastki, w tym jedną egzekwowaną przez golkipera gości, Adama Wasiluka. Bramkarz KKS-u zrehabilitował się za niewykorzystany rzut karny. Obronił dwie ostatnie jedenastki i został jednym z bohaterów kaliskiej drużyny.

Ostrovia 1909 - KKS 1925 Włókniarz Kalisz 2:2 (0:0) karne 2:3

0:1 Błażej Ciesielski (46')
1:1 Daniel Kaczmarek (57' karny)
2:1 Łukasz Wiącek (77')
2:2 Błażej Ciesielski (90+4)

Drugim finalistą Okręgowego Pucharu Polski została Jarota Jarocin. W środowy wieczór podopieczni Janusza Niedźwiedzia pewnie wygrali półfinałowy pojedynek na wyjeździe z Pogonią Nowe Skalmierzyce 5:1. Jako pierwszy na listę strzelców, i to dwukrotnie wpisał się Jacek Pacyński w 14 i 23 minucie. Gospodarze kontaktowego gola zdobyli tuż przed przerwą, a jego autorem był Tomasz Kaczmarek. Jednak po zmianie stron Jarota zdominowała rywala i w odstępie 19 minut wywalczyła kolejne trzy bramki. A strzelali je odpowiednio: Mateusz Dunaj, Krzysztof Czabański i Wiktor Płaneta. A mecz podsumował Radiu Centrum trener Jaroty Janusz Niedźwiedź:

"Przyjechaliśmy do Skalmierzyc i go uzyskaliśmy, był to trochę nasz obowiązek. Ale zwłaszcza w pierwszej połowie rywal wysoko nam zawiesił poprzeczkę, a do tego zdobył kontaktowego gola przed samym zejściem do szatni co przecież mogło ich podrażnić. Na szczęście na drugą połowę wyszliśmy dobrze skoncentrowani i zmotywowani, szybko padały te bramki i mecz był łatwiejszy. Do tego zrobiłem spor zmian, żeby niektórych zawodnik oszczędzić na ciężki ligowy mecz z Wartą, który nasz czeka w sobotę."

Finałowy pojedynek rozegrany zostanie najprawdopodobniej 11 maja.

fot. jarota.com

Pogoń Nowe Skalmierzyce – Jarota Hotel Jarocin 1:5 (1:2)

0:1 – Jacek Pacyński (14')
0:2 – Jacek Pacyński (23')
1:2 – Tomasz Kaczmarek (45')
1:3 – Mateusz Dunaj (58')
1:4 – Krzysztof Czabański (66')
1:5 – Wiktor Płaneta (76')

Jarota: Marek Szulc – Jędrzej Ludwiczak (46' – Jakub Kiełb), Sebastian Kopeć (46' – Mikołaj Marciniak), Dawid Piróg, Piotr Skokowski (63' – Alan Janowski), Jakub Czapliński, Mateusz Dunaj, Jacek Pacyński, Krzysztof Czabański, Michał Grobelny, Hubert Antkowiak (58' – Wiktor Płaneta).

Autor: 

Personalia

e-mail
redakcja@rc.fm

Nazwisko: 

radioCENTRUM_106.4

Każde forum komentarzy umieszczone pod informacjami prasowymi na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), nie jest moderowane w czasie rzeczywistym - komentarze nie są weryfikowane przed ich automatyczną publikacją. Nie jest dozwolone umieszczanie w ww. komentarzach: nazw i marek o charakterze komercyjnym, linków czy innego rodzaju przekierowań do innych stron internetowych i jakichkolwiek obiektów graficznych. Wpisy łamiące prawo należy zgłaszać na adres: adm@rc.fm. Wpisując jakikolwiek komentarz na niniejszej stronie internetowej (www.rc.fm), autor tego komentarza przyjmuje świadomie do wiadomości i świadomie akceptuje bezwarunkowe prawo właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm) do usunięcia lub modyfikacyjnego skrótu wpisanego komentarza oraz brak gwarancji zapewnienia ciągłości publikacji wpisanego komentarza, jako korespondencji niezamówionej przez właściciela niniejszej strony internetowej (www.rc.fm).