Szczypiorniści Energa MKS-u Kalisz zmagania w 2023 roku w ORLEN Superlidze zakończyli na 6. miejscu. Oprócz nowych zawodników, którzy zasilili szeregi drużyny, największą rewolucją ubiegłego roku była zmiana trenera. Personalne roszady powoli przynoszą pozytywne efekty, bo ostatnie mecze pokazują pokłady energii drzemiące w kaliskim zespole.

Z rozegranych do tej pory 17 spotkań kaliscy piłkarze ręczni ośmiokrotnie wychodzili zwycięsko, a dziewięć razy musieli uznać wyższość rywali. Po ciężkim początku sezonu 2023/24 teraz kaliszanie są na fali wznoszącej — w ostatnich 5 meczach zaliczyli 4 zwycięstwa i jedną porażkę z Mistrzami Polski Industrią Kielce. W trakcie trwającego sezonu doszło do wielu zmian personalnych. Jeszcze przed rozpoczęciem tegorocznej kampanii do drużyny dołączyło czterech nowych zawodników: Bartosz Kowalczyk, Ognjen Karlas, Matija Starcević i Tomas Nejdl. We wrześniu na stanowisku trenera Pawła Nocha zastąpił Rafał Kuptel.

na fot.: Rafał Kuptel szkoleniowcem kaliskich szczypiornistów został we wrześniu

W październiku do drużyny dołączyli młodzi i zdolni zawodnicy z doświadczeniem w młodzieżowych reprezentacjach Polski — skrzydłowy Dawid Molski oraz rozgrywający Jan Antolak. Natomiast w listopadzie do zespołu dołączył wielokrotny reprezentant Polski, były zawodnik m.in. ORLEN Wisły Płock — Krzysztof Komarzewski. Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem, na które czekała cała handballowa społeczność południowej Wielkopolski — był derbowy mecz Energa MKS Kalisz - Arged Rebud KPR Ostrovia. Niesieni dopingiem blisko 3 tysiące kibiców kaliszanie zdeklasowali lokalnego rywala, prowadząc momentami dwunastoma bramkami. Mecz zakończył się wynikiem 28:22 (13:8). Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany bramkarz gospodarzy Krzysztof Szczecina, który bronił ze skutecznością 52 procent.

na fot.: kaliscy szczypiorniści w czasie derbowego spotkania z Ostrowem Wielkopolskim