16-letni Bartosz Piszczorowicz to jedna z nadziei kaliskiego i polskiego pływania. Kaliszanin właśnie zakończył bardzo udany letni sezon i po kilku tygodniach spędzonych z pływacką kadrą narodową powrócił do domu. W lipcu na zawodach w Dębicy reprezentant sekcji pływackiej KKS-u został mistrzem Polski na 100 metrów stylem dowolnym, a na dystansie dwukrotnie dłuższym wywalczył srebro. Tymczasem kilka dni temu swoją medalową kolekcję Bartek uzupełnił o brązowy medal Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w pływaniu w Tbilisi. W stolicy Gruzji kaliszanin zdobył brąz w sztafecie 4x100 m stylem zmiennym i dodatkowo pobił rekord życiowy w sprincie w stylu dowolnym.

"Praktycznie wszystkie swoje starty w Tbilisi uważam za udane i popłynąłem, na ile mnie było stać. No może z wyjątkiem tej 'setki;, ale i tak było tam blisko życiówki. To dopiero drugi mój sezon, kiedy startuje w zawodach rangi ogólnopolskiej i zdobywam medale, a zaczęło się od udanych zawodów w Szczecinie. Olimpiada w Gruzji była wielkim przeżyciem, no i mogłem skonfrontować swoje możliwości z ponad 3,5 tysiącem młodych zawodników z całej Europy. Na zgrupowaniach i zawodach spędziłem ponad 1,5 miesiąca dlatego bardzo się cieszę, że mogłem już wrócić do domu".

na fot.: Bartoszcz Piszczorowicz i Zuzanna Kit

Ale czasu na odpoczynek (mimo wakacji) Bartek wcale nie będzie mieć zbyt wiele. Jeszcze latem wyjedzie na klubowy obóz do Kołobrzegu, a od września rozpocznie codzienne treningi. A jako główny cel na nowy sezon 16-letni kaliszanin stawia wywalczenie kwalifikacji do przyszłorocznych letnich Mistrzostw Europy Juniorów na Węgrzech.

na fot.: Bartek Piszczorowicz