Jest wreszcie przełamanie kaliskich szczypiornistów. W niedzielę, w meczu 7 serii ORLEN Superligi Energa MKS Kalisz odniósł drugie w sezonie zwycięstwo, pokonując na wyjeździe Wybrzeże Gdański 34:30. Obie ekipy przed tym pojedynkiem miały tylko po jednej wygranej na koncie. Po wyrównanej, pierwszej połowie kaliszanie prowadzili jednym trafieniem 16:15. W drugiej części MKS zwiększył dystans do pięciu goli, gdy w 52 minucie było 29:24, a ostatecznie zwyciężył różnicą czterech bramek. Mecz podsumowali radiuCENTRUM trener MKSu Rafał Kuptel i kaliski bramkarz Krzysztof Szczecina:

"Jestem bardzo dumny z mojego zespołu, bo wreszcie pokazał charakter, serce do walki. I taki zmotywowany, waleczny zespół chcę oglądać w każdym meczu".

"To był bardzo fajny mecz dla kibiców. Obie drużyny potrzebowały tych punktów. Byliśmy mocno zmotywowani i dobrze weszliśmy w mecz. Myślę, że też byliśmy dobrze taktycznie przygotowani pod Wybrzeże. Bardzo się cieszymy, że te cenne punkty jadą z nami do Kalisza".

Warto dodać, że powracający po kontuzji Krzysztof Szczecina został wybrany najlepszym graczem spotkania, a rzuty rywali odbijał ze skutecznością 36%. Znakomite zawody w kaliskiej ekipie rozegrał też Piotr Krępa, zdobywca 9 goli. A już w tę środę kaliszan czeka kolejne wyjazdowe starcie, tym razem z Orlen Wisłą Płock.

Energa Wybrzeże Gdańsk – Energa MKS Kalisz 30:34 (15:16)

Energa Wybrzeże: Poźniak, Zakrzewski – Pieczonka 7, Miklikowski 4, Jachlewski 3, Papina 3, Powarzyński 3, Siekierka 3, Papaj 2, Zmavc 2, Będzikowski 1, Milicević 1, Peret 1, Stępień.

Energa MKS: Szczecina 1, Hrdlicka – Krępa 9, Kowalczyk 7, Bekisz 4, K. Pilitowski 4, Wróbel 4, Góralski 2, Nejdl 2, Starcević 1, Biernacki, Kus.