Choć przez blisko godzinę musieli sobie radzić w osłabieniu to stworzyli więcej okazji strzeleckich. Piłkarze KKS-u Kalisz w kolejnym, trzecioligowym pojedynku zremisowali na własnym terenie z rezerwami Pogoni Szczecin 0:0. Boisko przy Łódzkiej w 34 minucie musiał opuścić kaliski skrzydłowy Błażej Ciesielski za drugą żółtą kartkę. Mimo tego kaliszanie znaczniej częściej atakowali niż rywale z Pomorza, co po meczu docenił w rozmowie z radiemCENTRUM trener KKS-u Piotr Morawski:

"Nie ukrywam, że celowaliśmy w trzy punkty i staraliśmy się od początku narzucić swoje warunki gry. Nawet gdy po czerwonej kartce graliśmy w osłabieniu to mieliśmy plan na drugą połowę i on się sprawdzał. Dochodziliśmy do sytuacji strzeleckich i szkoda, że żadna z piłek nie wpadła. A rywal, który gra dobrą, techniczną piłkę niczym szczególnym nam nie zagroził. Jak nie możesz meczu wygrać to go nie przegraj i w tej sytuacji dobry i ten jeden punkt".

na fot.: Piotr Morawski / trener KKS-u Kalisz

Zwłaszcza w drugiej połowie dobre okazje do zdobycia upragnionego gola mieli jeszcze Rafał Jankowski, Konrad Chojnacki i Dominik Domagalski. Po tym remisie KKS z dorobkiem 37 punktów zajmuje piąte miejsce w tabeli, a do prowadzącego Świtu Szczecin traci pięć oczek. Już w środę, na boisku w Rychtalu kaliszanie zmierzą się z tamtejszym GKS-u w ćwierćfinale Okręgowego Pucharu Polski.

KKS Kalisz – Pogoń II Szczecin 0:0

KKS: Pogorzelec – Palat, Gawlik, Lis, Łepski – Ciesielski, Tunkiewicz (46 Żegleń), Domagalski (88 Stojczew), Owczarek, Kowalski (59 Chojnacki) – Jankowski (74 Nnamani)

Pogoń II: Bursztyn – Maćkowski, Kuzko, Adamczuk, Kujawa – Bochnak (80 Stefaniak), Zieliński (74 Stasiak), Kowalczyk, Żurawski (60 Pawłowski), Paczuk – Benedyczak (85 Graczyk).