Tiebreakiem, zwycięskim dla bielszczanek zakończył się pierwszy pojedynek w rundzie play off TAURON Ligi pomiędzy BKS-em i MKS-em Kalisz. Choć kaliszanki dwukrotnie doprowadzały do remisu, to ostatecznie musiały uznać wyższość rywalek.

Po części zasadniczej kaliski MKS zajął piąte miejsce, BKS Bielsko - Biała uplasował się na czwartej pozycji i te zespoły rywalizują w pierwszej fazie play off. W pierwszym spotkaniu w Bielsku lepsze okazały się gospodynie. W pierwszym secie szybko objęły prowadzenie i pewnie wygrały do 19-tu. W drugiej odsłonie role się odwróciły, kaliszanki rozpoczęły od prowadzenia 6:2, potem bielszczanki doprowadziły do remisu 17:17, jednak decydujący fragment należał do MKS-u, który zwyciężył do 19-tu. Trzeci set był wyrównany, jednak od stanu 15:15 to bielszczanki wyszły na 2-3 punktowe prowadzenie i pokonały przyjezdne do 22-óch. Czwarta partia też długo toczyła się punkt za punkt, ale w końcówce kaliszanki odskoczyły na 20:16 i ostatecznie pozwoliły przeciwniczkom zdobyć 19 oczek. W decydującym tiebreaku choć MKS przegrywał 6:9 to wyszedł na prowadzenie 13:12. Niestety potem trzy punkty z rzędu zdobyły siatkarki BKS-u, wygrały seta 15:13, cały mecz 3:2 i objęły prowadzenie w rywalizacji play off. Rewanżowe spotkanie zaplanowano we wtorek 11 kwietnia w kaliskiej hali Arena o godzinie 19:00.

BKS Bostik Bielsko-Biała 3:2 (25:19, 19:25, 25:22, 19:25, 15:13)

Stan rywalizacji: 1:0 (do dwóch zwycięstw)

BKS Bielsko-Biała: Nowicka, Borowczak, Damaske, Majkowska, Pierzchała, Szczepańska-Pogoda, Mazur (libero), Nowak (libero) oraz Chmielewska, Abramajtys, Szymańska, Sobiczewska

Energa MKS Kalisz: Grabka, Drużkowska, Kuligowska, Fedorek, Efimienko-Młotkowska, Rasińska, Lemańczyk (libero) oraz Wójcik, Cygan