Długie 24 lata, czyli od czasu, kiedy po raz ostatni żużlowcy z Ostrowa jeździli w elicie, kibice speedwaya w regionie czekali na derby Wielkopolski na Stadionie Miejskim z drużyną z Leszna. Ten dzień nadchodzi wielkimi krokami. W niedzielę o 19:15 Arged Malesa Ostrów podejmie Fogo Unię Leszno. Kacper Grzelak, junior gospodarzy, który wskoczył do składu po kontuzji Sebastiana Szostaka, mówi radiuCENTRUM, że dla zawodników to mecz jak każdy inny, a emocje wzbudza głównie u kibiców:
"Myślę, że dla kibiców taki mecz ma dodatkowy smaczek, a my po prostu chcemy wykonać jak najlepiej swoją pracę, żeby wszyscy byli zadowoleni. Każdy zawodnik jest w zasięgu i wszystkich można pokonać, ale zależy to od różnych czynników. Staramy się. Wyciągamy wnioski i walczymy dalej. Mecz rozpocznie się o 19:15 i na pewno będzie lepiej, bo upał nam nie będzie już tak doskwierać. Nawet jak zawody rozpoczynają się o 17:00, to jest bardzo gorąco, ale jakoś dajemy radę. PGE Ekstraliga jest dla nas dużym doświadczeniem. Trzeba brać z tego jak najwięcej i cieszyć się, że w ogóle tutaj jesteśmy" – powiedział radiuCENTRUM Kacper Grzelak.
Faworytem derbów jest zespół z Leszna, tym bardziej że po kontuzji wraca Piotr Pawlicki. W zespole z Ostrowa trener awizował w składzie Filipa Hjelmlanda, który ostatnio również pauzował z powodu urazu ręki.

Awizowane składy
Fogo Unia Leszno
1. Jason Doyle
2. Piotr Pawlicki
3. David Bellego
4. JaimonLidsey
5. Janusz Kołodziej
6. Damian Ratajczak
7. Hubert Jabłoński
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski
9. Tomasz Gapiński
10. Grzegorz Walasek
11. Filip Hjelmland
12. Oliver Berntzon
13. Chris Holder
14. Kacper Grzelak
15. Jakub Krawczyk

na fot. W Lesznie Fogo Unia wygrała 56:34. Jak będzie w rewanżu?