Poprawić dorobek punktowy z poprzedniego sezonu i awansować do czołowej piątki w pierwszoligowym zestawieniu. To cele kaliskich szczypiornistów na końcówkę sezonu. Do rozegrania zostały cztery kolejki, a MKS Kalisz aktualnie zajmuje szóste miejsce w tabeli z 27 punktami na koncie. Trener kaliskiego zespołu Bruno Budrewicz, jak przyznał Radiu Centrum liczy jeszcze na kolejne punkty, chociaż z mocno okrojonym kontuzjami składem będzie to trudne:

"W zeszłym roku mieliśmy 29 punktów, teraz mamy 27 i przed sobą cztery mecze. Jeśli ugramy jeszcze ze 4 punkty to będzie dobrze. Ale trzeba pamiętać kim teraz musimy grać. Na środku występują młodzi 18, 19-letni zawodnicy, którzy nie zawsze jeszcze wytrzymują presję z wymagającymi rywalami. Ale ten bilans chcemy jeszcze poprawić i muszą mi kibice trochę zaufać, że pracuję na co dzień z tymi chłopakami i wiem, na kogo w danym meczu mogę liczyć".

O rehabilitację za ostatnie dwie ligowe porażki kaliscy szczypiorniści powalczą już w tę sobotę, 29 marca. MKS na wyjeździe zmierzy się z sąsiadującą w tabeli Olimpią Piekary Śląskie. Potem czekają ich jeszcze ligowe starcia z drużynami z Zawiercia, Przemyśla i Legnicy.