Lany poniedziałek był naprawdę...lany. Przynajmniej w Opolu, gdzie żużlowcy ŻKS-u Holdikomu Ostrovii mieli rozpocząć sezon ligowy meczem z Kolejarzem. Mieli, bo mecz nie doszedł do skutku z uwagi na opady deszczu. Nowe termin rozegrania spotkania to niedziela, 25 kwietnia.

Wyprawa ŻKS-u Holdikomu Ostrovii do Opola w świąteczny poniedziałek była niepotrzebna. Działacze niektórych klubów żużlowych z miast, gdzie prognozy pogody zakładały opady deszczu, odwoływali już wcześniej spotkania.

"Kontaktowałem się jeszcze w piątek z działaczami opolskiego klubu, którzy zapewniali, że prognozy na poniedziałek są dobre. Niestety, kiedy już dotarliśmy do Opola okazało się, że pada deszcz i tor nie nadaje się do jazdy" - powiedział Radiu Centrum Artur Bieliński, p.o. prezesa ŻKS Ostrovia.

Sędzia Zdzisław Fyda już na kilkadziesiąt minut przed planowaną godziną rozpoczęcia meczu podjął decyzję o jego odwołaniu. Spotkanie w Opolu odbędzie się dopiero 25 kwietnia. Natomiast już w najbliższy czwartek ŻKS Ostrovia zmierzy się w treningu punktowanym z kombinowanym zespołem złożonym z żużlowców Zielonej Góry i Torunia, a w niedzielę 11 kwietnia w pierwszym meczu ligowym podejmie Speedway Wandę Kraków, która była o krok od sprawienia sensacji i wygrania z Orłem Łódź.

Ostatecznie krakowianie przegrali 44:46. Z kolei Kolejarz Rawicz minimalnie 46:43 wygrał z Polonią Piła, a KSM Krosno uległ KMŻ-owi Lublin 22:37.

kmiecikrc.fm