Są najlepszym przykładem na to, że nawet z Ostrowa Wielkopolskiego można wypłynąć na europejskie sportowe salony. Bracia Lijewscy - bo o nich mowa - są nie tylko podporą reprezentacji Polski szczypiornistów, ale także gwiazdami HSV Hamburg, który w tym sezonie wygrał już Puchar Niemiec, a ma szanse na kolejne dwa prestiżowe trofea - mistrzostwo Bundesligi i triumf w Lidze Mistrzów. Z sukcesów synów ogromnie cieszy się Eugeniusz Lijewski, na co dzień trener piłkarzy ręcznych Ostrovii.

„Pierwszą trudną przeszkodę drużyna moich synów ma już za sobą. Wygrali Puchar Niemiec, który jest tam bardziej ceniony niż zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Teraz czeka ich dalsza walka o Final Four Ligi Mistrzów. Trafili na bardzo silnego rywala Real Ciudad, obrońcę mistrzowskiego tytułu, ale wierzę, że sobie poradzą. Jestem optymistą i mam nadzieję, że HSV Hamburg nie wypuści takiej szansy na zdobycie trzech trofeów. Byłby to ewenement, by w jednym sezonie wygrać wszystkie najważniejsze trofea w piłce ręcznej w Europie" - powiedział Radiu Centrum senior rodu Lijewskich.

Warto dodać, że HSV wygrało pierwszy mecz z Realem Ciudad i jest bliskie awansu do turnieju finałowego Ligi Mistrzów, mimo że musi grać bez młodszego z braci Lijewskich, który leczy kontuzję barku. Obaj wychowankowie Ostrovii byli także bohaterami finału Pucharu Niemiec. Nie dziwi więc, że o młodszego Krzysztofa biją się czołowe europejskie kluby, oferując reprezentantowi Polski astronomiczne wręcz zarobki.

kmiecikrc.fm