Na razie nici z marszu w górę ligowej tabeli w wykonaniu żużlowców Klubu Motorowego Lazur Ostrów. Z dorobkiem 5 punktów podopieczni Janusza Stachyry zajmują ostatnie ósme miejsce w tabeli. Szansę na odbicie się od dna ostrowscy żużlowcy będą mieli w następnej kolejce, pod warunkiem, że wygrają za 3 punkty z GTŻ-em Grudziądz.

Pierwsza liga w tym sezonie jest niezmiernie wyrównana. Poza liderem, niepokonaną Unią Tarnów, każdy może wygrać z każdym. Przekonali się o tym m.in. żużlowcy KM-u Lazur, którzy na własnym torze rozgromili Lokomotiv Daugavpils różnicą aż 33 punktów, by trzy dni później ulec na Łotwie 17 „oczek”. W tabeli prowadzi z 15 punktami Unia Tarnów.

Po 9 na koncie mają zespoły z Rzeszowa i niespodziewanie Poznania. Dalej z ośmia punktami są ekipy z Rybnika i Daugavpils. Po 6 punktów uzbierały drużyny z Grudziądza i Gniezna. Na szarym końcu jest na razie niespodziewanie KM Lazur Ostrów. Szansą na podopiecznych Janusza Stachyry w rundzie rewanżowej są bowiem punkty bonusowe, a także większa liczba meczów na własnym torze. Martwi jednak fakt, że KM nie potrafił wygrać jeszcze w tym sezonie na wyjeździe.

kmiecikrc.fm