W meczu na szczycie Kaliskiej Klasy Okręgowej Zina Ostrovia 1909 Ostrów wygrała 2:0 z LKS-em 1968 Jankowy 2:0. Obie bramki po strzałach Michała Jaworskiego i Adriana Dąbrowskiego padły w pierwszej połowie meczu i właśnie tylko z tej fazy spotkania zadowolony był grający trener Ostrovii, Andrzej Dziuba:

"Pierwsza połowa mogła naprawdę podobać się kibicom. Przede wszystkim prowadziliśmy 2:0 i stworzyliśmy sobie kilka sytuacji strzeleckich. To prowadzenie chyba uspokoiło mój zespół, bo w drugiej już nie graliśmy tak dobrze. Ostatnio mamy problemy z grą po przerwie. Nie wiem czy to fakt, że przy wyniku 2:0 moim podopiecznym wydaje się, że mecz się już skończył, czy to brak koncentracji, czy może coś innego. Uczulałem zespół w szatni, że w drugiej połowie też trzeba walczyć, bo nikt nam nie podaruje zwycięstwa. Dla na najważniejsze jest to, że pierwszy mecz z serii tych najtrudniejszych zakończył się wygraną. Odskoczyliśmy drużynie Jankowy już na osiem punktów".

Ostrovia jednak nie odrobiła nic ze strat do lidera tabeli, Baryczy Janków Przygodzki, która wygrała na wyjeździe z GKS-em Jaraczewo 4:0. W innych meczach 14 kolejki: Płomień Opatów zremisował 2:2 z Iskrą Sieroszewice, Polonia Kępno zwyciężyła 3:1 Czarnych Dobrzycę, Astra Krotoszyn pokonała 3:0 Koronę Pogoń Stawiszyn, Orzeł Mroczeń wygrał 3:0 z KS-em Opatówek, a CKS Zbiersk zremisował 1:1 z Pogonią Nowe Skalmierzyce.

kmiecikrc.fm