Postawili się do przerwy faworytowi z Zabrza, ale niespodzianki nie sprawili. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovii, którzy w niedzielę przegrali z Górnikiem 26:30.

Ostrowski zespół chciał bardzo zmazać plamę po derbowej porażce w Kaliszu. Biało-czerwone pasiaki w Zabrzu zagrały lepiej niż tydzień wcześniej z lokalnym rywalem, ale punktów do tabeli od tego nie przybyło. Górnik odskoczył na trzy bramki pod koniec pierwszej połowy, ale grając w przewadze Ostrovia odrobiła dwa trafienia. W drugiej połowie jednak to Górnik kontrolował mecz, prowadząc w pewnym momencie różnicą nawet 7 bramek. Gościom zdarzały się przestoje w ataku i serie traconych bramek. Na tak trudnego rywala, jak Górnik pojedyncze zrywy, to było za mało. Kolejny mecz ostrowscy szczypiorniści rozegrają także na wyjeździe, mierząc się 14 grudnia w Piotrowie Trybunalskim z Piotrkowianinem. Ostrowski zespół z dorobkiem 18 punktów jest dziewiąty w tabeli Orlen Superligi.

na fot.: piłkarze ręczni Arged Rebud KPR Ostrovii rundę rewanżową rozgrywek rozpoczęli od porażki

Górnik Zabrze - Arged Rebud KPR Ostrovia Ostrów 30:26 (14:13)

Arged Rebud KPR Ostrovia: Krekora 5/21 - 24%, Balcerek 4/11-36% , Zimny 1/7-14% - Reznicky 4, Marciniak 4, Adamski 4, Urbaniak 3, Gierak 3, Klopsteg 2, Szpera 2, Rybaczyk 1, Łyżwa 1, Gajek 1, Wojciechowski 1, Tomczak, Krivokapić