Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych postraszyła wicemistrzów Europy, Hiszpanów w turnieju towarzyskim, który jest generalnym sprawdzianem przed rozpoczynającymi się 10 stycznia Mistrzostwami Europy. WGranollers zespół trenera Marcina Lijewskiego walczył przez trzy kwadranse jak równy z równym z Hiszpanią, by w końcówce ulec 25:31. Dwie bramki dla Biało-Czerwonych rzucił Przemysław Urbaniak. Gracz ostrowskiego klubu, jeśli pojedzie do Niemiec na europejski czempionat, może zapisać się w historii, bo to przypadek bez precedensu, o czym opowiedział radiuCENTRUM prezes klubu, Jakub Kaszuba.

„Występowali nasi wychowankowie, ale żeby aktualny zawodnik KPR Ostrovia grał na Mistrzostwach Europy, to nie przypominam sobie takiego przypadku. Nie mówię tego na sto procent, ale w ostatnich latach takiej sytuacji na pewno nie było. Niezmiernie się cieszymy. Dwa lata temu z Ligi Centralnej pozyskaliśmy transfer last minute, bo miał przecież przyjść inny zawodnik, ale jest Przemysław Urbaniak, który bardzo szybko rozwinął się w naszym klubie. Już pierwsze powołanie było ogromnym powodem do dumy, a tutaj jest duża szansa na wyjazd na Mistrzostwa Europy. Trzymamy kciuki i bardzo liczymy, żeby Przemek załapał się do pierwszej osiemnastki, która pojedzie na Mistrzostwa Europy w Niemczech” – powiedział radiuCENTRUM Jakub Kaszuba.

W piątek Polacy w Hiszpanii zagrają w kolejnym meczu z Serbią, a w sobotę ze Słowacją. Pierwsze spotkanie na Mistrzostwach Europy kadra Lijewskiego rozegra 11 stycznia w Berlinie z Norwegią.