Po ostatnich rozstrzygnięciach w Orlen Superlidze poniedziałkowe derby Wielkopolski w Ostrowie pomiędzy Arged Rebud KPR Ostrovią a Energą MKS-em Kalisz mają znacznie mniejsze znaczenie, niż można było się tego spodziewać. Bez względu na wynik ostatniego meczu rundy zasadniczej kaliski zespół jest już pewny szóstego miejsca przed fazą play-off, a ostrowianie wiedzą, że zajmą siódmą lokatę. Marek Szpera zapewnia, że biało-czerwone pasiaki chcą wygrać prestiżowe derby przed własną publicznością. "Zadecyduje dyspozycja dnia" – powiedział radiuCENTRUM rozgrywający ostrowskiej drużyny:

"Żeby wygrać, trzeba zagrać po prostu dobrze. W Superlidze nie ma żadnych tajemnic. Gram już tyle lat, że znam wszystkich zawodników. Myślę, że niczym się nie zaskoczymy. To będzie podobny mecz jak ten w Kaliszu. Dyspozycja dnia zadecyduje o zwycięstwie. Na to spotkanie nikogo nie trzeba motywować. Myślę, że trzeba podejść do spotkania z chłodną głową, nie być przemotywowanym, tak jak to było w Kaliszu, gdzie po kilku nieudanych sytuacjach, które nam nie wyszły, dopadł nas paraliż. Z tego padły łatwe gole dla MKS-u i mecz ustawił się sam. Derby są prestiżowe, ale nie można grać na hurra. Podstawa to gra zespołowa. Jak tak się zaprezentujemy, to bramki same przyjdą i będzie dobrze" – powiedział radiuCENTRUM Marek Szpera.

W pierwszej rundzie w Kaliszu gospodarze wygrali 28:22. Rewanż w Ostrowie w wielkanocny Lany Poniedziałek o 15:00. Bilety na derby wyprzedały się w ciągu kilku godzin.

na fot. W styczniu w towarzyskim meczu byli ostrowianie. Jak będzie w poniedziałek?