Klęska Centry 0:7 w Kórniku z Kotwicą i porażka 0:3 Ostrovii 1909 Ostrów na Stadionie Miejskim z Lipnem Stęszew. To była fatalna sobota w wykonaniu obu ostrowskich czwartoligowców. Centra w Kórniku już po 7 minutach przegrywała 0:3. Ostrovia na własnym boisku po kwadransie 0:2.

„Straciliśmy bramki z niczego, które ustawiły mecz. Rywal był od nas lepszy” – powiedział radiuCENTRUM Józef Klepak, trener Ostrovii.

„Prawda jest taka, że Lipno Stęszew było zdecydowanie lepszym zespołem. Szczególnie nie podobała mi się pierwsza połowa w wykonaniu mojej drużyny. Mieliśmy grać zdecydowanie wyżej. Wyszliśmy na boisko jacyś tacy bojaźliwi. Dostaliśmy dwie bramki z niczego i to w zasadzie ustawiło mecz. Zasłużenie przegraliśmy. Nie możemy zwalać winy na pecha. Po prostu byliśmy słabszym zespołem. Bilans otwarcia rundy wiosennej jest dla nas dobry, ale cały czas musimy pamiętać, że my walczymy o utrzymanie. Każdy mecz jest pojedynkiem, który musimy wybiegać i dać z siebie wszystko, by rezultat był dla nas pozytywny” – powiedział radiuCENTRUM Józef Klepak.

W doliczonym czasie Ostrovia nie wykorzystała nawet rzutu karnego i przegrała 0:3. Nie powiodło się także jedynemu trzecioligowcowi z naszego regionu. Pogoń Nowe Skalmierzyce prowadziła dwukrotnie na własnym boisku po golach Daniela Kaczmarka, ale przegrała ostatecznie 2:3 z Błękitnymi Stargard.

na fot.: Ostrovia 1909 przegrała na Stadionie Miejskim z Lipnem Stęszew.