Przerwali serię porażek, ale czy faktycznie wychodzą z kryzysu, to się dopiero okaże. Mowa o koszykarzach Arged BM Stali Ostrów, którzy we wtorek o 17:30 w Arenie Ostrów awansem z 24 kolejki spotkań Energa Basket Ligi zmierzą się z Twardymi Piernikami Toruń. W pierwszym meczu w grodzie Kopernika ostrowianie przegrali 98:105. Zespół z Torunia jest ósmy w tabeli z bilansem 13-6. Ma jedno spotkanie rozegrane mniej od Stali, która ma też 13 zwycięstw, ale 7 porażek. Tego, że mecz ten będzie z pewnością wyjątkowy nie kryje w rozmowie z radieCENTRUM Damian Kulig, obecny zawodnik Stali, który poprzednie sezony spędził w Toruniu.

"Wiadomo, że wracałem do polskiej ligi właśnie do Torunia i grałem tam przez dwa i pół sezonu. Na pewno to mam w pamięci, wspieram ten klub i zawsze mu będę kibicował, ale teraz jestem po drugiej stronie parkietu. Kiedy wyjdziemy na boisko, sentymenty odejdą na bok i zrobię wszystko, by to mój obecny zespół wygrał. Mamy podobny bilans w tabeli, ale skupiamy się głównie na swojej grze i chcemy wrócić do dobrego grania i kolejnych zwycięstw".

Rywal ostrowian uchodził do niedawna za jedną z rewelacji tego sezonu. Wciąż zalicza się do drużyn, które mają najmniej porażek w rozgrywkach. W ostatnich pięciu meczach, trzy razy przegrał. Poprzednie dwa spotkania torunianie rozstrzygnęli na swoją korzyść. Podobnie będą chcieli zrobić we wtorkowy wieczór w Arenie Ostrów.

na fot.: Jakub Garbacz, Damian Kulig i Michał Pluta.