Kolejna kiepska sobota dla piłkarskich drużyn z powiatu ostrowskiego. Jedynie częściowo zadowolona może być Centra 1946 Ostrów, która bezbramkowo zremisowała z wyżej notowanym Huraganem Pobiedziska i zdobyła pierwszy w tej rundzie domowy punkt. Sromotnej porażki na własnym boisku w Betclic 3.Lidze doznała Pogoń Nowe Skalmierzyce, która uległa aż 0:4 Zawiszy Bydgoszcz, przegrywając już do przerwy 0:3. „O porażce zadecydowały nasze błędy” – powiedział radiuCENTRUM Daniel Kaczmarek z Pogoni.

"Nie tak miał wyglądać ten mecz, aczkolwiek przegrywamy chyba zasłużenie po swoich błędach z początku meczu. Rywal był lepszy. Szkoda, że nie wpadła nam choćby jedna bramka, bo podniosłoby to chociaż trochę morale w drużynie. Musimy walczyć dalej. W kolejną sobotę czeka nas wyjazd do Kartuz i tam już trzeba wygrać. W ostatnich pięciu meczach zdobyliśmy tylko 1 punkt. Zwycięstwo z Unią Swarzędz straciliśmy w trzy minuty w końcówce. Być może, gdyby nie ta porażka, kolejne mecze, też by się inaczej potoczyły. Co zrobić, liga jest bardzo wyrównana w tym sezonie" – powiedział radiuCENTRUM Daniel Kaczmarek.

Jeden punkt w pięciu ostatnich meczach zdobyła tylko także Ostrovia 1909 w Artbud IV lidze. W sobotę w Kobylnicy mogła wygrać, a co najmniej zremisować, choć pół godziny grała w dziesiątkę. Niestety, Piast gola na wagę trzech punktów zdobył w doliczonym czasie gry i Ostrovia z Kobylnicy wróciła na tarczy. Zespół Józefa Klepaka z dorobkiem 12 punktów jest czternasty w tabeli.

na fot.: fragment meczy Centry, która wywalczyła w tym sezonie pierwszy punkt na własnym boisku