Mają małą specyficzną halę, gdzie jest nie tylko głośno, ale także gorąco jak w piekle. W takim tumulcie czują się jednak znakomice. Mowa o koszykarzach BM Slam Stali, którzy w sobotni wieczór zrobią wszystko, by obronić swój parkiet i po raz drugi wygrać w półfinale play-off z Polskim Cukrem Toruń. "Prowadzimy 1:0, ale to nic nie znaczy. Dobrze otworzyliśmy serię, ale teraz każdy kolejny mecz jest najważniejszy" - powiedział radiuCENTRUM Grzegorz Surmacz, który spodziewa się jeszcze trudniejszej przeprawy niż w czwartek.

"Wiadomo, że u siebie ten pierwszy mecz jest szczególnie ważny, żeby go wygrać i poczuć pewność siebie. Przed pierwszym spotkaniem rywalizacja w play-offach jest zawsze otwarta. Zrobiliśmy to, co mieliśmy. Obroniliśmy swój parkiet. Prowadzimy 1:0, ale o tym już nie myślimy, ale o drugim, sobotnim meczu. Teraz przed nami kolejny najważniejszy pojedynek. Chcemy wygrać i z wynikiem 2:0 jechać do Torunia. Wiem jednak, że czeka nas kolejny bardzo ciężki mecz".

Początek drugiego meczu w sobotę o 20:15 w hali przy ulicy Wrocławskiej w Ostrowie. Rywalizacja w półfinałach toczy się do trzech zwycięstw. W drugim półfinale Anwil Włocławek pokonał mistrza kraju, Stelmet Zielona Góra 98:84.