Pomimo osłabienia i notorycznego pecha, koszykarze Arged BM Stali Ostrów zagrają w wielkim finale Pucharu Polski! W sobotę po świetnym meczu ograli odwiecznego rywala, Anwil Włocławek 94:85 i o główne trofeum zmierzą się w niedzielę o 17:30 z Legią Warszawa.

Arged BM Stal Ostrów bez Damiana Kuliga i bez Aigarsa Skele w finale Pucharu Polski. W piątek pokonali Icon Sea Czarnych Słupsk, a w sobotę wieczorem zagrali kapitalny mecz z Anwilem Włocławek. Do przerwy prowadzili różnicą 10 punktów. Grali dobrze w obronie i mądrze w ataku. Brylował nie tylko Laurynas Beliauskas, który w ataku miał wsparcie Ojarsa Silinsa, Arunasa Mikalauskasa, a w czwartej kwarcie także Rodneya Chatmana.

Beliauskas w 25 minucie podkręcił staw skokowy i opuścił parkiet. Fizjoterapeuta w szatni postawił Litwina na nogi. Stal pod jego nieobecność roztrwoniła przewagę, ale trzeba przyznać, że Anwil trafił jak natchniony z dystansu. Siedem trójek w trzeciej kwarcie zrobiło swoje. Stal jednak podniosła się i w ostatniej odsłonie zagrała znakomicie. Wygrała ją 29:17, a cały mecz 94:85, pokonując faworyta. W niedzielę o trzeci w historii klubu Puchar Polski zagra z Legią, którą w lidze niedawno przecież pokonała. Stołeczny klub po tej porażce odsunął od zespołu trenera Wojciecha Kamińskiego, a jego asystent Marek Popiołek odmienił diametralnie oblicze tej drużyny.

Anwil Włocławek – Arged BM Stal Ostrów 85:94 (19:23, 20:26, 26:19, 17:29)

Anwil: Tomáš Kyzlink 30, Victor Sanders 17, Mateusz Kostrzewski 8, Luke Petrasek 8, Jakub Garbacz 6, Kamil Łączyński 6, Amir Bell 3, Kalif Young 3, Janari Jõesaar 2, Žiga Dimec 2.

Arged BM Stal: Ojars Silins 21, Arunas Mikalauskas 20, Laurynas Beliauskas 18, Rodney Chatman 14, Nemanja Djurisić 8, Michał Chyliński 7, David Brembly 6, Aleksander Załucki 0, Krzysztof Sulima 0, Wiktor Sewioł 0.