Ostrów Wielkopolski znalazł się w kalendarzu Międzynarodowej Federacji Motocyklowej FIM na rok 2023 jako gospodarz drugiego finału Indywidualnych Mistrzostw Świata na długim torze. W tej odmianie żużla w Ostrowie tak prestiżowych zawodów nie było jeszcze nigdy w historii.

Wybór Ostrowa Wielkopolskiego na gospodarza zawodów w tzw. Longtracku, czyli wyścigach na żużlu na długim torze to spore zaskoczenie. W ostatnich trzech latach to Rzeszów gościł polskie rundy mistrzostw świata w tej odmianie speedwaya. Obiekt w Ostrowie geometrią i długością przypomina ten w Rzeszowie. Ma długość 372 metrów, więc będzie należał do jednych z najkrótszych torów, na których odbędzie się cykl mistrzostw świata w Longtracku. Pozostałe rundy rozegrane zostaną w Niemczech i Francji, gdzie żużel na długim torze cieszy się dużo większą popularnością niż w Polsce. Zawodnicy ścigają się tam na obiektach o długości nawet 1000 metrów. W longtracku żużlowcy rywalizują na innych motocyklach, które są nieco dłuższe od klasycznego speedway'a, a podstawową różnicą jest skrzynia biegów. Polaków, którzy ścigają się na długim torze można policzyć na palcach jednej ręki. Longtrack uprawiają zarówno ci, którzy jeżdżą na klasycznym żużlu, jak chociażby Chris Harris czy Martin Smolinski, ale przede wszystkim mniej znani kibicom specjaliści od długiego toru. Mistrzem świata w tej odmianie żużla jest Francuz, MathieuTresarieu. W Ostrowie ma się odbyć druga runda IMŚ na długim torze, którą zaplanowano 17 czerwca przyszłego roku.

na fot.: ostrowski stadion ma być areną jednego z finału IMŚ na długim torze.