Przy okazji środowego meczu w Ergo Arenie w Sopocie pomiędzy Polską a Francją, Związek Piłki Ręcznej podziękował pięciu legendom polskiego handballu, w tym wychowankowi KPR Ostrovia, Marcinowi Lijewskiemu.

Reprezentacja Polski do przerwy przegrywała z Francją aż 11:22 i gra obecnej kadry w niczym niestety nie przypominała czasów, gdy z orzełkiem na piersi występowały legendy, medaliści mistrzostw świata z 2007, 2009 i 2015 roku. Pamiątkowe patery wręczono pięciu wybitnym byłym reprezentantom Polski: Marcinowi Lijewskiemu, Karolowi Bieleckiemu, Tomaszowi Tłuczyńskiemu, Patrykowi Kuchczyńskiemu i Mariuszowi Jurkiewiczowi. Wychowanek KPR Ostrovia, Marcin Lijewski w reprezentacji Polski debiutował w wieku 19 lat. W narodowych barwach wystąpił w 250 meczach, rzucając 709 bramek. Starszy z braci Lijewskich zdobył srebrny i brązowy medal mistrzostw świata. Wybierany był do najlepszej siódemki mundialu. Wygrał Ligę Mistrzów jako pierwszy Polak. Jego nazwisko pojawia się na giełdzie kandydatów do przejęcia kadry narodowej. Ta póki co gra kiepsko. Przebłysk w drugiej połowie meczu z Francją, kiedy to Polacy odrobili z jedenastu bramek straty do sześciu, to za mało. Przegrali ostatecznie 28:38, a najlepszym z Polaków był młody debiutant w bramce, Marcel Jastrzębski. 30 kwietnia reprezentacja Polski zawita do Areny Ostrów, by w meczu eliminacji Mistrzostw Europy zmierzyć się z Łotwą.

na fot.: Marcin Lijewski

na fot.: Pamiątkowa koszulka, dokumentująca liczbę reprezentacyjnych występów i bramek Marcina Lijewskiego w kadrze.