Pogoń Nowe Skalmierzyce wygrała w sobotę 3:1 z Bałtykiem Gdynia, remisując do przerwy 1:1. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 19. minucie Mateusz Nogaj. Goście wyrównali, strzelając gola do szatni. Na 2:1 w 59. minucie podwyższył Dawid Przybyszewski. Wynik spotkania na 3:1 ustalił kapitan Pogoni, Marcin Lis. Mecz w rozmowie z radiemCENTRUM ocenia trener Łukasz Bandosz:
"Po objęciu prowadzenia niepotrzebnie wdaliśmy się w wymianę ciosów. Głupio stracona bramka do szatni spowodowała, że w nasze szeregi wkradła się nerwowość. Widać było, że Bałtyk w pierwszej połowie poświęcił dużo sił, żeby zdominować grę albo przynajmniej starać się dominować, co uważam, w większości akcentów im się udawało. W drugiej połowie stracona bramka podcięła im trochę skrzydła. Dobrze, że trafiliśmy bramkę na 3:1, co dało nam więcej spokoju, szczególnie w takim trudnym tygodniu, kiedy rozgrywa się trzy spotkania. Można powiedzieć, że liga jest bardziej zawodowa niż to, jak funkcjonują nasi zawodnicy, bo wiemy doskonale, że cała nasza drużyna chodzi do pracy i normalnie poza futbolem pracuje zawodowo" – powiedział radiuCENTRUM Łukasz Bandosz.
Pogoń odniosła piąte zwycięstwo w sezonie i z dorobkiem pięciu wygranych i trzech remisów jest trzecia w tabeli grupy 2. III ligi. Dodajmy, że zespół z Nowych Skalmierzyc po ośmiu kolejkach jest jedyną niepokonaną drużyną w lidze.

na fot. Taniec radości po kolejnym zwycięstwie beniaminka

na fot. Podziękowanie za doping kibicom

na fot. Po meczu tradycyjna piątka z fanami

na fot. Fragment meczu Pogonii z Bałtykiem Gdynia