Rozpędzili się i są nie do zatrzymania. Mowa o koszykarzach Arged BM Stali Ostrów, którzy gromią rywala za rywalem. W niedzielę w Stargardzie zmiażdżyli tamtejszą PGE Spójnię aż 105:61, odnosząc 18 zwycięstwo w sezonie.

Mistrz Polski zagrał w Stargardzie osłabiony bez chorych TreyaDrechsela i Jakuba Wojciechowskiego. Ich absencji w ogóle nie było widać na parkiecie. Od pierwszych minut Arged BM Stal dominowała z każdą kolejną akcją powiększając przewagę. Do przerwy wygrywała już 62:36. W trzeciej kwarcie przewaga Stali urosła do aż 40 punktów. Było 80:40. Później moment rozluźnienia sprawił, że Spójnia odrobiła 9 punktów straty, ale końcówka meczu była znów popisem zespołu Igora Milicicia. Nie udało się co prawda pobić rekordu rzuconych punktów, ani trafionych trójek, ale za to Stal odniosła najwyższe zwycięstwo w sezonie 105:61. Wygrana różnicą 44 punktów jest koszykarskim nokautem. Mistrz Polski w ostatnich tygodniach imponuje formą. To szóste ligowe zwycięstwo ostrowian z rzędu. Doliczając mecze pucharowe, seria bez porażki Stali wynosi już dziewięć spotkań. W trzech z czterech ostatnich pojedynków ligowych ostrowianie rzucali ponad 100 punktów. Stal zbliżyła się w tabeli do Czarnych Słupsk. Lider sensacyjnie wysoko przegrał w Sopocie i mistrz kraju wciąż jest w grze o pierwsze miejsce po sezonie zasadniczym.

na fot.: Jarosław Mokros w Stargardzie trafił cztery trójki.

PGE Spójnia Stargard - Arged BM Stal Ostrów 61:105 (20:34, 16:28, 16:26, 9:17)

PGE Spójnia: Daniel Szymkiewicz 12, BayleeSteele 11, Justin Gray 9, Admon Gilder 7, Tomasz Śnieg 5, Kerron Johnson 5, Dominik Grudziński 5, Kacper Młynarski 4, Nick Spires 3, Patryk Zając 0, Oliwer Korolczuk 0.

Arged BM Stal: James Florence 16, Michael Young 16, Damian Kulig 15, Jarosław Mokros 14, Jakub Garbacz 12, KobiSimmons 11, Denzel Andersson 10, James Palmer 6, Igor Wadowski 3, Michał Pluta 2, Bartosz Rachwalski 0.