Drużynowy mistrz świata potwierdzi swoją wyższość nad wicemistrzem, czy też może srebrni medaliści zrewanżują się za zeszłoroczną porażkę w finale Drużynowego Pucharu Świata? Słowem, Dania czy Polska okaże się lepsza na torze w Ostrowie Wielkopolskim?

Wielki żużlowy mecz już 1 maja o godzinie 18:00 na Stadionie Miejskim. Jedynym zmartwieniem organizatorów są prognozy pogody. Wszyscy jednak wierzą, że aura okaże się łaskawa i komplet publiczności zobaczy w akcji najlepszych żużlowców świata z Tomaszem Gollobem na czele. "Nie sposób wskazać faworyta tej konfrontacji" - powiedział Radiu Centrum Mirosław Wodniczak, prezes ŻKS Ostrovia.

"Wiadomo, że serce bije za Polakami, ale Duńczycy są mocni. O to chodzi w żużlu, by był wyrównany mecz i walka, a nie tylko start i jazda gęsiego do mety. Jestem przekonany, że będzie fajne ściganie, które jest istotą żużla. Dania to zdecydowanie najsilniejsza drużyna w gamie rywali, z którymi w Ostrowie mierzyli się Polacy. Na dzień dobry było nieco lżej z Rosją, później trudniej z Australią, a teraz najsilniejsza drużyna świata zmierzy się z Polakami. Myślę, że kibice będą świadkami bardzo ciekawego widowiska. Jeszcze raz serdecznie zapraszam na stadion".

Organizatorzy zapraszają całe rodziny na piątkowy mecz. Dla najmłodszych przygotowano specjalny sektor rodzinny, w którym prowadzone będą animacje i konkursy dla młodych fanów żużla. Przypomnijmy, że Polacy w Ostrowie stawią się m.in. z Gollobem, Hampelem i Kasprzakiem, a Duńczycy z Pedersenem, Iversenem oraz Kildemandem.