Pełen walki, zwrotów akcji i emocji – taki był czwartkowy mecz koszykarzy Arged BMSlam Stali Ostrów ze Sportingiem Lizbona. Po szalenie emocjonującej końcówce Stal pokonała we Włocławku mistrza Portugalii 85:83 i zapewniła sobie awans do dalszych gier FIBA Europe Cup. Stal znakomicie weszła w meczu ze Sportingiem, bo prowadziła 16:5, a jak natchniony trafiał Jakub Garbacz. W drugiej kwarcie to zespół z Lizbony wygrywał 44:36, a do przerwy był remis 45:45. W trzeciej kwarcie kapitalnie zagrał Taurean Green. W dużej mierze za jego sprawą Arged BMSlam Stal wygrywała po 30 minutach 72:61, a na początku ostatniej kwarty podwyższyła prowadzenie do 18 punktów.

W tym momencie nastąpił zwrot akcji. Sporting zaczął seryjnie trafiać z dystansu, a Stal zagubiła się w ofensywie. Mistrz Portugalii zanotował serię 17-1 i doprowadził do dramatycznej końcówki. W niej ostrowianie pudłowali rzuty wolne, podając tym samym rękę rywalowi, który w ostatniej sekundzie mógł odwrócić losy meczu.

Na szczęście dla Stali najlepszy strzelec Sportingu James Ellisor spudłował z dystansu i drużyna Igora Milicicia wygrała 85:83. W piątek o 15:00 ostrowski zespół o pierwsze miejsce w grupie C zagra z izraelskim IroniNessZiona.

Arged BMSlam Stal Ostrów – Sporting Lizbona 85:83 (24:19, 21:26, 27:16, 13:22)

Arged BMSlamStal: Garbacz 16, Kell 15, Smith 13, Green 12, Ogden 8, Mokros 8, Florence 6, Sobin 4, Lindbom 3.

Sporting: Ellisor 23, Smith 18, Fields 10, Catarino 10, Fonseca 6, Downs 5, Fernandes 5, Williams 4, Ventura 2, Sa 0, Amiel 0.

na fot.: przed ostatnim meczem grupy C Stal jest już pewna awansu do dalszej fazy FIBA Europe Cup