Jako pierwsi w tym sezonie pokonali piłkarzy ręcznych Ostrovii. Teraz nadchodzi czas rewanżu. Mowa o drużynie KSZO Odlewnia Ostrowiec Świętokrzyski, która w sobotę przyjedzie do Ostrowa, by o godzinie 17:00 w hali przy ulicy Krotoszyńskiej zmierzyć się z podopiecznymi trenera Krzysztofa Przybylskiego. Ostrovia zanotowała serię pięciu zwycięstw i chce w sobotę wygrać po raz szósty z kolei.

"Cieszę się, że tą rundę zaczęliśmy udanie, bo uważam, że mecze rewanżowe są zawsze trudniejsze. Zespoły znają się już po pierwszej rundzie. U siebie musimy wygrywać. Jesteśmy wysoko w tabeli, a im więcej wygrywamy, tym rywale powinni czuć przed nami większy respekt" - powiedział Radiu Centrum Mariusz Kuśmierczyk.

"Owszem, rozpędziliśmy się, bo wygraliśmy pięć kolejnych spotkań, ale teraz z meczu na mecz będzie trudniej. Musimy być coraz bardziej skoncentrowani, bo w myśl zasady - bij mistrza - każdy ostrzy sobie zęby na to, by sensacyjnie wyszarpać nam dwa punkty. Sensacyjnie, bo jak tabela pokazuje, jesteśmy wysoko i każda nasza porażka będzie rozpatrywana w kategorii niespodzianki" - powiedział Radiu Centrum bramkarz Ostrovii, Maciej Adamczyk.

na fot. od lewej: Maciej Adamczyk; Jakub Tomczak; Paweł Piosik; Tomasz Klara

Ostrovia zajmuje drugie miejsce w tabeli grupy B I ligi. Jej sobotni rywal jest dopiero dwunasty, ale u siebie potrafił pokonać ostrowian. KSZO jest nieobliczalnym rywalem, bo ostatnio przegrało niespodziewanie z ostatnim w tabeli MOSIR-em Bochnia.