Historyczny awans do I ligi, ale co dalej? Ochman Raszków wywalczył prawo gry w wyższej lidze, ale teraz przed klubem ciężka praca. Budowa budżetu, bo gra w I lidze wiąże się ze znacznie dłuższymi wyjazdami, a przede wszystkim wzmocnieniem obecnego składu. Rafał Dworakowski w rozmowie z radiemCENTRUM nie mówi wprost, że drużyna potrzebuje zmian. Zapewnia jednak, że Ochman nie chce być statystą w pierwszej lidze.

"To już nie ode mnie zależy, czy będą wzmocnienia czy nie. Ze swojej strony mogę zapewnić, że będę trenował bardzo ciężko, żeby uzyskać jak najlepsze rezultaty dla drużyny. Mam nadzieję, że dobrze nam pójdzie w następnym sezonie. W pierwszej lidze czekają na nas mocniejsze drużyny. Musimy dużo dołożyć od siebie, ciężej trenować, żeby uzyskiwać jeszcze lepsze rezultaty. Fajnie byłoby zagrać w tej pierwszej lidze nie tylko po to, żeby się utrzymać, ale o wyższe cele. Może o awans, może o coś innego? Musimy dać z siebie wszystko na treningach i zobaczymy, jaki będzie tego rezultat."

Zarząd klubu z prezesem Janem Harlakiem będzie miał teraz wiele pracy, by zbudować budżet. Pierwsze deklaracje o pomocy ze strony samorządu padły tuż po wywalczeniu awansu z ust burmistrza Raszkowa, Jacka Bartczaka.