Nie tylko z uwagi na najlepszy w dziejach występ Polaków 35. Szybowcowe Mistrzostwa Świata przejdą do historii tego sportu. Rozgrywane w Michałkowie pod Ostrowem zawody zgromadziły na starcie rekordową frekwencję. Pobito dotychczasowy, najlepszy wynik, który dzierżyło Leszno z liczbą 128 uczestników. "Tegoroczne mistrzostwa przejdą do historii" - powiedział radiuCENTRUM wyraźnie wzruszony po zakończeniu zawodów ich dyrektor, Maciej Całka.

"Nie było do tej pory tak wielkiej imprezy na świecie. Ostrów stał się na moment stolicą światowego szybownictwa. Przybyli tu wszyscy najlepsi w tej dyscyplinie sportu. Gościliśmy 132 pilotów, reprezentujących 28 krajów. To rekord w sporcie szybowcowym. Takiej sytuacji nigdy już raczej nie będzie, bo przepisy się zmieniają. Mamy nadzieję, że zawodnicy wrócą jeszcze kiedyś do Ostrowa, ale tak duża impreza z pewnością przejdzie do historii" - powiedział radiuCENTRUM Maciej Całka.

W trakcie dwóch tygodni pogoda pozwoliła na rozegranie 7 konkurencji. Mistrzostwa zdominowali Polacy, którzy zdobyli 4 medale indywidualnie oraz złoto w drużynie. Wszyscy podkreślali nie tylko sukces sportowy, ale i organizacyjny Aeroklubu Ostrowskiego. Co ważne, były to bardzo bezpieczne mistrzostwa, które zakończyły się bez żadnych groźnych zdarzeń.

na fot. Polacy zdominowali 35. Szybowcowe Mistrzostwa Świata

na fot. Maciej Całka, dyrektor zawodów zewsząd zbierał gratulacje za wzorową organizację mistrzostw

na fot. Najbardziej okazały puchar za mistrzostwo świata w klasie Standard zabrał do Holandii Sjaak Selen

na fot. od lewej: Łukasz Błaszczyk (5. miejsce w klasie Standard), Jacek Dankowski (trener reprezentacji Polski) oraz Mateusz Siodłoczek (3. miejsce w klasie Standard)

na fot. Sebastian Kawa, który czwarty raz z rzędu wygrał mistrzostwa świata w klasie 15-metrowej

na fot. Dwie polskie flagi powędrowały najwyżej na maszt podczas dekoracji w klasie 15-metrowej