Meczem we własnej hali z Czuwajem Przemyśl szczypiorniści Ostrovii rozpoczną rundę rewanżową rozgrywek. Po przeciętnej pierwszej części sezonu, na półmetku grupy B I ligi mają 23 punkty i zajmują siódme miejsce w tabeli. Ich sobotni rywal jest czwarty z dorobkiem 4 punktów więcej. Dla obu drużyn sobotni mecz w Ostrowie będzie więc bardzo istotny. Zarówno skrzydłowy Jakub Tomczak jak i trener Kazimierz Kotliński w rozmowie z radiemCENTRUM przyznają, że w drugiej rundzie w każdym meczu chcą walczyć o pełną pulę.

"Przed nami druga runda rozgrywek. Miejmy nadzieję, że to wszystko się poukłada pomyślnie dla nas. W tabeli jest dosyć ciasno, więc nie ma wielkiego stresu. Wystarczy wygrać 2-3 mecze z rzędu i jest się już w czubie tabeli. Miejmy nadzieję, że od tej nowej rundy zaczniemy trochę lepiej grać" - powiedział radiuCENTRUM Jakub Tomczak.

"My nie kalkulujemy. Po prostu wychodzimy na mecz i gramy. Nie ma żadnego wyliczenia, kto z kim będzie grał i ile punktów zdobędzie. Każdy mecz chcemy wygrać" - powiedział radiuCENTRUM Kazimierz Kotliński.

Początek sobotniego meczu w hali przy ulicy Krotoszyńskiej w Ostrowie o 17:00. Dodajmy, że w rundzie rewanżowej rozgrywek KPR Ostrovia zagra bez Białorusina, Artioma Skryby, który zerwał więzadła w kolanie i czeka go operacja, a później długa rehabilitacja.