To nie były koszykarskie szachy, to była koszykarska wojna. Drugi mecz finału play-off trwał 130 minut i zakończył się wygraną drużyny Arged BMSlam Stali Ostrów, która tym razem rozbiła Eneę Zastal BC Zielona Góra 87:71 i wyrównała stan finałowej rywalizacji na 1-1.

Pierwsza kwarta była popisem błędów, braku skuteczności i momentami wręcz boiskowej bijatyki. Na samym początku mocno ucierpiał Jakub Garbacz, który na szczęście wrócił na parkiet i rzucił w całym meczu 18 punktów. Lepiej niż dzień wcześniej zagrał James Florence. Trafiali strzelcy Stali TreyKell i Chris Smith. Ostrowianie w czwartkowy wieczór trafili aż 17 trójek na 34 próby. W tym elemencie byli wyraźnie lepsi od obrońców mistrzowskiego tytułu. W zespole Żana Tabaka brylował Geoffrey Grosselle, ale tym razem podkoszowy nie miał wsparcia na obwodzie. Stal w czwartej kwarcie prowadziła w pewnym momencie różnicą nawet 21 punktów. Zastal odrobił nieco strat, ale to zespół Igora Milicicia miał mecz w pełni pod kontrolą i zasłużenie wygrał 87:71. Trzeci mecz w sobotę, 1 maja o 19:30 w Arenie Ostrów.

na fot.: W akcji Chris Smith, który rzucił 16 punktów.

Enea Zastal BC Zielona Góra - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 71:87 (9:16, 22:21, 17:27, 23:23)

Enea Zastal BC: Geoffrey Groselle 26, RolandsFreimanis 9, Kris Richard 8, Janis Berzins 8, Łukasz Koszarek 7, SkylerBowlin 7, David Brembly 6, Cecil Williams 0, Filip Put 0, Krzysztof Sulima 0.

Arged BMSlam Stal: Jakub Garbacz 18, TreyKell 17, Chris Smith 16, James Florence 14, Denzel Andersson 11, Mark Ogden 6, Jarosław Mokros 3, Szymon Ryżek 2, Maciej Kucharek 0, Josip Sobin 0.

na fot.: Jakub Garbacz dwukrotnie w trakcie meczu poważnie ucierpiał. Mimo tego rzucił dla Stali najwięcej punktów

`