Po zwolnieniu Victora Rudda, który miał być gwiazdą Energa Basket Ligi, a przyleciał do Polski kompletnie nieprzygotowany, Arged BMSlam Stal szuka cały czas silnego skrzydłowego. Na tej pozycji ma bowiem tylko Jarosława Mokrosa, który prezentuje się w tym sezonie lepiej niż w poprzednich rozgrywkach. Zmiennik jest jednak konieczny, by trener Łukasz Majewski miał zbilansowany zespół, co podkreśla w rozmowie z radiemCENTRUM.

"Nie ukrywam, że powrót Jamesa Florence'a oraz gdyby udało nam się podpisać kontrakt z silnym skrzydłowym, sprawiłbym, że miałbym większą możliwość kombinowania tym składem. Nie jest łatwo w obecnej sytuacji znaleźć wartościową czwórkę. I to nie są jakieś nasze narzekania, tylko po prostu faktycznie jest ciężko. Taka jest prawda. Znowu zaczną się obostrzenia. Każdy patrzy na nas trochę z obawą. Zdrowie przecież jest najważniejsze. Ruszają też inne ligi w Europie i będzie trudniej znaleźć solidnego koszykarza na tę pozycję. Cały czas jednak szukamy."

Póki co, zespół Arged BMSlam Stali wrócił do treningów i przygotowuje się do niedzielnego meczu w Ostrowie z GTK Gliwice.