Było sporo zwrotów akcji, dramaturgia w końcówce, następnie dogrywka, a w niej rzut w ostatniej sekundzie na wagę zwycięstwa. W niedzielne popołudnie kibice w ostrowskiej Arenie obejrzeli niesamowity dreszczowiec, na szczęście z happy endem dla gospodarzy, którzy pokonali MKS Dąbrowę Górniczą 103:102, a zwycięstwo Arged BM Stali dał w ostatniej akcji dogrywki, OjarsSilins, który mógł w tym meczu w ogóle nie zagrać. „Nie ważny styl, liczą się punkty” – powiedział radiuCENTRUM kapitan Stal, Damian Kulig.

„Nie ważne, jak graliśmy. Ważne, że nam się udało wygrać, bo tych zwycięstw potrzebujemy. Na pewno to nas podniesie na duchu i scali jako zespół. Mamy duży potencjał, co pokazywaliśmy w tym sezonie. Niestety, ostatnie wyniki nie były za dobre. Dla nas teraz liczą się tylko zwycięstwa. Nie ważne, jak gramy, liczą się sukcesy. Cieszymy się, że nam się udało, że Ojars wyszedł na pozycję i trafił. W tym sezonie też doświadczyliśmy już takich porażek w ostatnich sekundach. Możliwe, że trochę się to już wyrównało. To zwycięstwo scementuje nas jako zespół. Nie ważne, czy idzie nam w obronie, czy w ataku, pokazaliśmy, że możemy wygrywać” – powiedział radiuCENTRUM Kulig.

Świetny mecz rozegrał ArunasMikalauskas. Litwin zdobył 30 punktów. Stal z bilansem 5 zwycięstw i 4 porażek, awansowała na piąte miejsce w tabeli Orlen Basket Ligi.

Arged BM Stal Ostrów – MKS Dąbrowa Górnicza 103:102 (25:23, 23:27, 26:19,20:25, d.9:8)

Arged BM Stal: ArunasMikalauskas 30, AigarsSkele 23, NemanjaDjurišić16, Damian Kulig 11, OjarsSilins 10, Rodney Chatman 8, David Brembly 3, Michał Chyliński 2, Krzysztof Sulima 0.

MKS: Nicolas Carvacho 23, Marc Garcia 21, JeriahHorne 17, LovellCabbil 13, Błażej Kulikowski 9, Tayler Persons 8, Dawid Słupiński 7, Dominik Wilczek 4, Marcin Piechowicz 0.