Meczem II rundy Orlen Pucharu Polski wracają do przerwie do gry o stawkę. Mowa o piłkarzach ręcznych Arged Rebud KPR Ostrovia, którzy debiutują w oficjalnych rozgrywkach pod wodzą nowego trenera, Kima Rasmussena. W środę o 18:00 zagrają w Łodzi z tamtejszą Anilaną, występującą w Lidze Centralnej i będą zdecydowanym faworytem meczu. Skrzydłowy ostrowskiej drużyny, Bartłomiej Tomczak powiedział radiuCENTRUM, że duński trener stara się grać pełnią składu i liczy się przede wszystkim drużyna.

„To nie jest sport indywidualny. Nie chodzi o to, ile ja gram czy Przemysław Urbaniak, Kamil Adamski czy Marek Szpera. Chodzi o wyniki zespołu. Uważam, że nasz potencjał jest na 5-6 miejscu w Orlen Superlidze. Drużyna jest najważniejsza, bo piłka ręczna to sport zespołowy. Chcielibyśmy piąć się w górę ligowej tabeli. Przede wszystkim chcemy być w tych play-offach, a jeśli się uda, to przystąpić do nich z jak najwyższej pozycji. Jestem optymistycznie nastawiony. Tydzień gier zaczynamy meczem pucharowym w środę, a później właściwy mecz w Płocku” – powiedział radiuCENTRUM Bartłomiej Tomczak.

Pierwszy ligowy mecz po przerwie ostrowski zespół zagra w sobotę o 18:00 u lidera tabeli w Płocku i tam oczywiście faworytem nie będzie.