Kapitalna pierwsza połowa meczu, po której goście prowadzili 39:22, zadecydowała o bardzo ważnym zwycięstwie BM Slam Stali Ostrów w Dąbrowie Górniczej. W środowy wieczór drużyna ta pokonała wicelidera tabeli PLK 73:68. Ostrowski zespół tym samym przerwał zwycięską passę MKS-u, który może nabawić się prawdziwego kompleksu BM Slam Stali. Co ciekawe, w środę najwięcej minut spośród środkowych BM Slam Stali dostał niespodziewanie Grzegorz Kulka, który zagrał więcej niż poprawnie. To on wyszedł w pierwszej piątce i nie zawiódł. Nie dziwi więc radość w głosie podczas rozmowy z radiemCENTRUM.

"Cieszę się, że trener ostatnio stawia na mnie. Myślę, że wykorzystałem to całkiem nieźle. Byłem świadom tego, że przychodzę do brązowego medalisty PLK z zeszłego sezonu i o minuty nie będzie mi łatwo. Na każdym treningu staram się pokazać charakter i walczę o swoje minuty na parkiecie. Nie przyjechałem do Ostrowa tylko siedzieć na ławce rezerwowych, ale grać. Staram się to udowodnić na każdym treningu. Wszyscy cieszymy się z wygranej. Dobrze zakończyliśmy stary rok i jeszcze lepiej rozpoczęliśmy nowy" - powiedział radiuCENTRUM Grzegorz Kulka.

Bardzo dobre spotkanie zagrał Grzegorz Surmacz. Na wyróżnienie zasłużył również Mateusz Kostrzewski. Swoje zrobił Aaron Johnson. Kolejny raz kompromitująco zagrał natomiast Kevinn Pinkney. Dodajmy, że odkąd Stal wróciła do ekstraklasy, drużyna z Dąbrowy Górniczej nie potrafi jej pokonać. Przegrała ósme kolejne starcie z tym rywalem.

MKS Dąbrowa Górnicza - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 68:73 (9:24, 13:15, 21:18, 25:16)
MKS: D.J. Shelton 26, Bartłomiej Wołoszyn 15, Aaron Broussard 12, Michał Gabiński 5, Aleksandar Mladenović 3, Patryk Wieczorek 3, Jovan Novak 2, Witalij Kowalenko 2, Piotr Pamuła 0, Maciej Kucharek 0
BM Slam Stal: Grzegorz Surmacz 14, Mateusz Kostrzewski 14, Aaron Johnson 12, Grzegorz Kulka 8, D.J. Richardson 7, Michał Chyliński 7, Jure Skifić 4, Adam Łapeta 3, Kevinn Pinkney 3, Łukasz Majewski 1, Tomasz Ochońko 0