Patryk Wykrota zdobył pierwszy w karierze seniorskiej i jednocześnie historii ostrowskiej lekkoatletyki złoty medal Halowych Mistrzostw Polski w biegu na 200 metrów. 25-latek dokonał tego w sezonie, który kompletnie nie układał się po jego myśli. Budował jednak mozolnie formę na docelową imprezę, biegając w Toruniu najszybciej w sezonie. Wykorzystał przy tym absencje innych czołowych sprinterów w Polsce, zdobywając złoto, którego brakowało mu w bogatej kolekcji medali. Tytuł mistrzowski jest o tyle nieoczekiwany, że – jak powiedział radiuCENTRUM Patryk Wykrota – potrzebował ogromnej cierpliwości, by uwierzyć, że zmiana w treningu, przyniesienie pozytywny efekt.

"Los bywa przewrotny, bo na początku tego sezonu, biłem się z myślami, czy nie zrezygnować z tego sezonu halowego. Wszystko przez to, że osiągane czasy nie były takie, jakie bym sobie życzył. Biegałem daleko od rekordu życiowego. Jedynym pozytywem było to, że ze startu na start się poprawiałem, co bardzo dobrze rokowało. Udało mi się przywieźć bardzo fajną formę ma Halowe Mistrzostwa Polski, a w finale wytrzymałem presję i zostałem mistrzem kraju. Tego tytułu seniorskiego właśnie mi brakowało i jestem bardzo dumny z siebie" – powiedział radiuCENTRUM Wykrota.

Patryk Wykrota zdaje sobie sprawę, że by w sezonie letnim sięgać po medale i reprezentować Polskę na arenie międzynarodowej, musi biegać znacznie szybciej, bo konkurencja będzie dużo większa niż na hali.