O powtórzenie sukcesu sprzed roku będzie szalenie trudno. Mowa o drużynie Arged Malesy Ostrów w rozgrywkach U-24 Ekstraligi, która we wtorek w osłabionym składzie przegrała wysoko w Lesznie 35:55 w pojedynku finalistów z poprzedniego sezonu.

Początek meczu w Lesznie nie wskazywał na to, że miejscowy zespół tak wysoko pokona ostrowian. Po trzech wyścigach był remis 9:9, po pięciu 16:14, a po ośmiu 27:21 dla Unii. W drugiej fazie zawodów zespół prowadzony przez trenera Romana Jankowskiego wygrał aż cztery razy dubletem, co ostatecznie dało zwycięstwo 55:35. Arged Malesa Ostrów jechała bez swojego lidera, Matiasa Nielsena, który we wtorek startował w Szwecji, a za leczącego kontuzję Sebastiana Szostaka stosowano zastępstwo zawodnika. Bardzo dobre spotkanie odjechał w Lesznie Jakub Krawczyk, który w 6 wyścigach zdobył 14 punktów i 1 bonus. Dodajmy, że w poniedziałek w Częstochowie w finale Srebrnego Kasku szóste miejsce zajął Kacper Grzelak, a Jakub Krawczyk był siódmy. W środę natomiast w Gorzowie Brązowego Kasku, wywalczonego przed rokiem, bronić będzie Krawczyk, a w finale zobaczymy także Jakuba Pocztę. W czwartek natomiast mecz 4. rundy 1. Ligi. O 20:30 Arged Malesa Ostrów w derbach Wielkopolski podejmie ebebe PSŻ Poznań.

na fot. Jakub Krawczyk zdobył w Lesznie 14 punktów i 1 bonus