Niezły debiut w barwach BM Slam Stali Ostrów zanotował w sobotę Marc Carter, nowy koszykarz, który może grać na pozycji rozgrywającego lub rzucającego obrońcy. Amerykanin w piątek wieczorem przyleciał do Polski, a w już w sobotnie południe zadebiutował w barwach ostrowskiej drużyny w zwycięskim meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza. "Byłem zmęczony po podróży, ale chciałem się jak najlepiej pokazać w debiucie, który miał miejsce o nietypowej porze" - powiedział Radiu Centrum amerykański koszykarz.

"Normalnie to grywałem mecze w sobotni wieczór o 18:00 lub 19:00. Nie wiem, skąd pomysł na rozgrywanie spotkania o godzinie 12:40. Wiem, że mój nowy klub zanotował słaby początek sezonu, tym bardziej się cieszę, że w pierwszym meczu, w którym zagrałem, wygraliśmy. Cieszę się, że kibice nadal są z nami i świetnie nas dopingowali. Mam nadzieję, że utrzymamy zwycięską serię" - powiedział Radiu Centrum Marc Carter.

na fot.: Marc Carter / BM Slam Stal Ostrów

Carter, choć nie wziął udział w żadnym treningu BM Slam Stali, w debiucie w trakcie prawie 17 minut rzucił 7 punktów. Amerykanin pięć sezonów spędził w lidze NCAA (ensiejej). W Europie grał w Niemczech i Grecji w barwach AEK Ateny. Jeśli potrenuje z ostrowskim zespołem i szybko zrozumie filozofię gry trenera Emila Rajkovicia, może być solidnym wzmocnieniem BM Slam Stali.