Teraz albo nigdy... Trzecie podejście, by rowerem dojechać do Afryki, rozpoczął właśnie Kamil Sierański. Śmiałek z Ostrowa Wielkopolskiego aktualnie przebywa w Holandii na początku swej drogi do realizacji marzeń.

Dla Kamila Sierańskiego to szósta duża wyprawa rowerowa w wakacje. Na co dzień pracuje jako nauczyciel wychowania fizycznego i trener personalny, więc czas wolny pomiędzy rokiem szkolnym wykorzystuje na realizację swoich podróżniczych marzeń. Ostrowianin Europę przemierza rowerem. W przeszłości dojechał już do azjatyckiej części Stambułu. Dwa razy był blisko dojechania do Afryki. Raz na przeszkodzie stanęła choroba kompana z podróży, a później pandemia i przymusowa kwarantanna, którą musiałby przejść w Tunezji. Teraz nieco inną trasą zamierza dotrzeć do miejsca, skąd będzie mógł przepłynąć promem do Maroka. Jego celem i marzeniem jest nie tylko postawienie stopy na kontynencie afrykańskim, ale także pojeżdżenie rowerem po Czarnym Lądzie. Po drodze przejedzie m.in. Holandię, bo właśnie zawitał do Amsterdamu. Później dotrze do m.in. Francji, Hiszpanii i Portugalii. Do celu nie zmierza bowiem najkrótszą drogą, ale odwiedza miejsca atrakcyjne turystyczne. Jak mówi radiuCENTRUM, z Afryką mierzy się po raz ostatni. Dotrze tam albo teraz, albo nigdy. Trzymamy kciuki za realizację marzeń. Podróżnikowi z Ostrowa życzymy bezpiecznej trasy, dobrej pogody i wielu tylko pozytywnych wrażeń.

na fot. Kamil Sierański w Amsterdamie / fot. fb Kamil Sierański